piątek, 8 stycznia 2010

Nowy rok - nowa czapka....

Pierwszy wpis w nowym roku będzie okraszony kilkoma zdjęciami stroju, a właściwie czapki którą muszę sobie kupić w tym roku. Jest to chyba najbardziej fetyszowa czapka dostępna w handlu, model firmy Ledapol. Mam już podobną, ale nie aż tak ostrą od AnityB. W ogóle oferta takich czapek jest zadziwiająco skromna. Ot trzy modele lackowe, pięć skórzanych i reszta to chyba na indywidualne zamówienie. Na ebay-u nie jest dużo lepiej. A szkoda bo jak już pisałam wiele razy to jest niezbędna część stroju dominy, tak jak kozaki. Pomijając fakt że taka czapka świetnie pasuje też facetowi do stroju mastera. A oto fotki. Prawda że pani Kilmer prezentuje się świetnie w tej czapce i o ile gorzej i mniej stanowczo wyglądałaby bez niej?