Nastały
tropikalne upały, a więc niezbyt dobry czas dla wszystkich ubranek
fetyszowych. Kozaki mieszkają w szafie, lateks natalkowany i
zakonserwowany czeka na jesienne dni. Wiem oczywiście że prawdziwym
maniakom nie przeszkadza temperatura +36 stopni, ale dla nas to jednak
trochę za dużo i wolimy poczekać, by po przerwie odkryć naszą garderobę
na nowo... Ale nie o tym ma traktować dzisiejszy wpis. Lato to dobry
czas na planowanie fetyszowych zakupów. Ponieważ jedną z rzeczy którą
byśmy chcieli nabyć jest, a raczej są maski z kucykiem i otwartą twarzą
do uzupełnienia kolekcji, zaczęliśmy przeglądać dostępne w Europie
modele, aby dla wybrać coś ekstra dla siebie. Kilka lat temu
poświęciliśmy dużo wpisów tematowi takich właśnie masek, jest to
stosunkowo rzadko używany typ. Cała magia według nas polega na tym że
taka maska więcej odkrywa niż maskuje. Otwarta twarz powoduje że widzimy
dokładnie znaną sobie osobę w nowym ekstremalnie erotycznym wydaniu.
Jest to według nas najpiękniejszy erotyczny gadżet na głowę zarówno
kobiety jak i mężczyzny. Naprawdę warto spróbować. Dokonaliśmy przeglądu
rynku i tutaj przedstawimy najbardziej ciekawe modele. Może ktoś
skorzysta. Od razu wypada napisać, że informacje na temat akurat tego
typu masek są w internecie bardzo skąpe, w porównaniu do masek
tradycyjnych, czyli zakrywających cała twarz. No ale od czegoś trzeba
zacząć i zaczynamy od..
1.
Latexxa 1311B - ten model można zaliczyć do klasyki. Występuje w kilku
wersjach kolorystycznych. Niestety możliwości konfiguracji są bardzo
skąpe - jeden rozmiar, brak zamka. Był to nasz pierwszy zakup kilka lat
temu, w cenie 160 zł. Teraz cena tego modelu to około 280 zł w polskich
sklepach, co wydaję mi się przesadą. To około 65 euro a więc nie tak
mało. Niemniej jednak miejsce w zestawieniu tej masce się należy.
2.
Demask BH 037 CP/ BH P4 - To maska z najwyższej półki cenowej. Sama
kosztuje 170 euro, do tego dochodzi koszt ponytaila. Niemniej jednak
możliwości konfiguracyjne są bardzo szerokie. Mamy do wyboru kilka
rozmiarów, lub możliwość wykonania dokładnie według wskazań klienta.
Kucyków do wyboru jest też kilka rodzajów (lateksowe, ze sztucznego
włosia). Tak więc możemy sobie sprawić maskę swoich marzeń. Ale ta
cena...:)
3.
Libidex - za 107 euro możemy się stać właścicielami tej pięknej ozdoby
na głowę. Aktualnie obowiązuje promocja, czekamy właśnie na przesyłkę. W
sumie cała operacja powinna się zamknąć w cenie ok 500 zł. Nie jest to
mało ale myślę że warto choć raz tyle zapłacić za ciuszek od jednego z
najbardziej znanych producentów. Możliwości konfiguracyjne mniejsze niż w
Demask-u , ale wystarczające.
4.
Anita Berg - nie powinniśmy zapominać o naszym krajowym producencie
odzieży lateksowej. Ma on w swojej ofercie odpowiednią maskę w trzech
wersjach kolorystycznych, kilku rozmiarach, oraz możliwością wyboru
zamka. Cena od 200 zł (bez zamka), nie jest zaporowa, a na początek
zdecydowanie wystarczy.
Z
pewnością istnieje jeszcze wiele manufaktur, produkujących takie maski,
jednak na stronach np. Latex Nemesis, latex.at, czy Marquisa
bezpośrednio takich artykułów na dzień dzisiejszy nie ma. Co nie znaczy
że nie można ich zamówić jako custom made. Niestety cena też odpowiednio
wzrośnie. Prym wiodą jednak zamknięte maski i tutaj wybór jest
przeogromny :)