Witajcie. Jak zwykle po dłuższej przerwie. Lato dobiega końca jak napisał Gummon na razie wszystko czeka w szafach, ostatnio jednak ubrałam długie kozaki po dwumiesięcznej przerwie i było super. Ale nie o tym chciałam pisać. Ostatnio zauważyliśmy że fetyszowe ciuchy przenikają do każdej dziedziny wirtualnego świata: gier, sztuki renderowania o czym traktuje poprzedni post Gummona, a też do drugiego wirtualnego świata. O istnieniu Second Life dowiedziałam się już wiele lat temu, ba nawet zarejestrowałam awatara, który pewnie zginął w czeluściach serwerów Linden Lab. Niestety granie na łączu 512k było praktycznie niemożliwe. Co z tego że klient się uruchomił, teleportnęłam się tam i tam i potem i tak zostałam wywalona. Teraz jest dużo lepiej, można fajnie pograć. A najfajniejsze jest to że można swoją odpowiedniczkę ubrać w naprawdę świetne ciuchy. Jak w prawdziwym świecie istnieją też kreatorzy mody lateksowej i ich wyroby są bardzo ekstrawaganckie. Dla przykładu kilka zdjęć z tej gry. Aha nick mojego avatara to gummi Alphaville. Zapraszam.
Lateksowy strój czerwonego kapturka - tak się czasami poruszam po SL
Klasyka tematu - lateksowa pokojówka w odpowiedniej masce z ponytailem. Zwraca uwagę natychmiast. Ciekawe czemu Czerwony Kapturek mniej
No i oczywiście strój dominy - prawda że niczego sobie