To pierwszy z filmów który jest interesujący ze względu na LOFHwP (to taki skrót od Latex Open Face Hood with Ponytail), będziemy go używać aby trochę uprościć pisanie, bo jak już wspomniałem słowo maska akurat niezbyt mi się podoba. W drugiej scenie tegoż filmu pojawia się dziewczyna ubrana następująco:
Kombinacja dopasowana idealnie, kombinezon, długie kozaki, a na głowie LOFHwP. Tylko tyle i aż tyle...
Trzy zbliżenia gotowej do akcji pani, która jest nispecjalnie urodziwą blondynką, ale za to chyba niewielu facetów by się jej oparło....
Nasza bohaterka ma koleżankę. Ta choć ładniejsza jest zdecydowanie gorzej ubrana. Jakby i ona związała swoje włosy w koński ogon, ubrała maskę z otworem na twarz i włosy, wypuściła je........... Nie tym razem
To jest zawsze piękny moment, odwrócenie głowy i powiewający warkocz. Niestety zdjęcie nieostre
Jeszcze kilka zdjęć głowy naszej gwiazdy
Gotowe na wszystko, ach ten czerwony długi warkocz.......
Do następnego opisu...
Nasza bohaterka ma koleżankę. Ta choć ładniejsza jest zdecydowanie gorzej ubrana. Jakby i ona związała swoje włosy w koński ogon, ubrała maskę z otworem na twarz i włosy, wypuściła je........... Nie tym razem
To jest zawsze piękny moment, odwrócenie głowy i powiewający warkocz. Niestety zdjęcie nieostre
Jeszcze kilka zdjęć głowy naszej gwiazdy
Gotowe na wszystko, ach ten czerwony długi warkocz.......
Do następnego opisu...