piątek, 11 marca 2011

Moje ulubione kozaki

Jakiś czas temu opisałam pięć modeli kozaków Pleasera, które wydawały mi się i nadal wydają kompletnym koszmarem.

Napisałam wtedy że przyjdzie czas na przedstawienie tych wzorów które mam, lubię i które wydają nam się bardzo seksowne i w miarę wygodne. Jak poprzednio ograniczę się tylko do oferty tej firmy, gdyż po pierwsze jest to potentat w dziedzinie erotycznego obuwia, po drugie jego produkty są łatwo dostępne w Polsce, a po trzecie ceny nie zwalają z nóg. Nie chcę pisać o butach za parę tysięcy złotych, no chyba we wpisie zatytułowanym - moje kozakowe marzenia. Aby zakupić parę długich kozaków wystarczy kwota rzędu 300-400 zł, choć wiem że niektóre modele można kupić poniżej 200 zł. Nie będę tym razem stopniować napięcia jak w tamtym poście, ponieważ jednakowo lubię wszystkie te wzory i nie mogę powiedzieć że ten jest lepszy od tamtego. Każdy pasuje do trochę innej kreacji. A więc zaczynamy:

1. SEDUCE 3010 - to klasyk, opisany szerzej w innym poście. Taki must-have. Szczególnie polecam kolor czerwony

2. SEDUCE 4010


- dłuższa wersja 3010, ale ma też trochę inny fason. Niestety tylko kolor czarny, ale wielkim plusem jest jego długość - często określany jest mianem Crotch High Boot, a po polsku kozakiem do ud. Wiem że istnieją buty z jeszcze dłuższą cholewką, ale nie w ofercie tej firmy, no może z jednym wyjątkiem. Pani która go ubierze powinna mieć długie nogi, wtedy wyglądają najlepiej, przy wzroście typu 155cm należy się zastanowić - można przesadzić. Świetnie wyglądają z lakierowanym gorsetem i nie należy ubierać do nich pończoch - nie ma sensu.

3. ELECTRA 3010


- but, który jest dobry dla Pań, które nie lubią wysokich obcasów, źle się czują w szpilkach. Nie każdemu jednak przypadnie do gustu, trochę gotycki i czasami przyciężkawy fason. Jeśli możemy w ogóle mówić o wygodzie noszenia i możliwości wyjścia na zewnątrz w takich butach seria Electra chyba się najbardziej do tego celu nadaje. Są co prawda inne modele praktycznie na 2-3 cm obcasie, ale to przegięcie w drugą stronę. Jedyne zastosowanie takich kozaków jakie widzę to strój na motor.

4. DELIGHT 3026


- buty dla naprawdę ostrej dziewczyny. Ostrej i cierpliwej, bo but ten niestety trzeba zawiązać,
praktycznie przy każdym założeniu. Nie jest tak wygodny jak gładkie modele, gdzie włożenie ich to parę sekund. (No chyba że chcemy celebrować moment ubierania kozaków). Natomiast kombinacja czerni i czerwieni, go tego czarny gorsecik z czerwonymi fiszbinami, czarno-czerwona czapka i hmmmmm.

5. ELECTRA 3028

- to para butów świetna na jakąś imprezę, i o dziwo rodząca bardzo mało skojarzeń z najstarszym zawodem świata. Czasem umyka nawet fakt, że są to kozaki o takiej długości. Sznurowanie i trzy klamry, według mnie łagodzą wizerunek takiej pary butów, adresując je raczej do bywalczyń gotyckich koncertów, niż do stricte erotycznych zabaw w domu.

Zdaję sobie sprawę że opis to krótki, nie wyczerpujący dogłębnie tematu, ale napiszę jeszcze o tym czego Pleaser nie ma w ofercie, lub miał ale już zniknęło. Mianowicie te wszystkie opisane wyżej buty mają albo wysokie, albo wręcz niebotyczne obcasy. Można przyjąć że przecież szpilka min 12-centymetrowa jest kwintesencją seksapilu, ale chyba 8-10 cm by wystarczyło. Była kiedyś taka seria Vanity, właśnie na 10cm obcasie. Niestety nie zdążyłam jej sprowadzić do naszego kraju ponad 3 lata temu i co prawda jest na stronie producenta, jednak kilku importerów odpisało mi że to pomyłka i w praktyce modelu sprowadzić się nie da. Bardzo dziwny jest dla mnie brak szpilek 8cm, bo to jest taka bezpieczna wysokość, dla pań które niekoniecznie potrafią, lubią, mogą chodzić w "dwunastkach". Z drugiej strony ile z tych par butów opuszcza domowe pielesze :). Na dziś to tyle.