Tym razem nie film a sesja Anity Blond w ciemnych włosach. Zawsze miałem problemy z odróżnieniem Anity Blond od Anity Dark, ale po zapuszczeniu sondy na odpowiednich forach okazało się że to ta pierwsza. Część sesji jest całkiem całkiem, ale czegoś w niej brakuje
Dopiero po dodaniu drobnego szczegółu zdjęcia robią się perfekcyjne:
Parę innych zdjęć zawiera zbyt przesadnie wyeksponowane szczegóły anatomiczne, których raczej staramy się w swoim blogu unikać, no chyba że się nie da inaczej pokazać klatki filmu czy zdjęcia. A swoją drogą można dojść do wniosku, że większość publikowanych tu materiałów ma ponad 10 lat, a zdarzać się będą pewnie i dwudziestoletnie. Nowych filmów, sesji i innych rzeczy związanych z LOFHwP jest naprawdę jak na lekarstwo. Teraz najwięcej jest masek z transparentnym latexem na twarzy. Takie również są ok, ale nie wywołują u mnie takiego dreszczu emocji. Nie wiem czemu w nowych filmach, albo wcale nie ma masek, albo jak już to koniecznie z zakrytą twarzą. Kilka sesji włoskich fetysz-modelek Agaty Moon i Nikli Black nie rozwiązuje problemu :( Czołowe postacie fetysz-modellingu unikają tematu jak ognia. Zostają na szczęście starsze sety. Drugim spostrzeżeniem jest fakt że w owym czasie wytwórnia Pirate/Private dysponowała chyba tylko jednym wzorem, albo jedną sztuką LOFHwP, bo wszystkie dziewczyny występują w identycznym. Przyjrzę się przy okazji kilku innych filmów Private, które jeszcze zostały do omówienia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz