wtorek, 21 sierpnia 2012

Jesteśmy i żyjemy

Gdy jakiś serwis długo nie jest aktualizowany, zawsze pojawia się pytanie - co się stało. Tak też może być i w naszym przypadku, bo od kwietnia minęło sporo czasu i nic nowego w blogu się nie pojawiło. Niestety choroba i śmierć bliskiej osoby nie nastrajała optymistycznie do pisania o przyjemnościach fetyszowych ubranek. Ale czas goi rany i wkrótce napiszemy coś znowu - w końcu sezon na długie kozaki, płaszcze i inne cuda nadciąga coraz szybciej, choć dzisiaj panuje niemiłosierny upał. A więc do następnego posta :)

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

fajnie, już się martwiłem :-) żeście zapomnieli :-))

Unknown pisze...

Trafiłem na tego bloga przez przypadek... ale faktem jest że strony takie szczególnie w PL są mało popularne i umierają...