Dzisiaj trochę o starszych materiałach. Patrząc z perspektywy czasu LOFHwP swój szczyt świetności przeżywały w latach 80-90 podobnie jak lackowe kombinezony i maski. W Internecie można spotkać wiele sesji zdjęciowych i filmów z tamtego okresu i modelki bardzo czesto były ubrane w takie maski, a ponytail tworzyły zwykle ich włosy. Era sztucznych ponytaili przyszła troszkę później. Na skanach takich magazynów jak Bizarre czy Maximum Perversum często widać interesujący nas szczegół ubioru. Może stroje z tamtych lat aktualnie byłyby trochę śmieszne i wiadomo że moda lateksowa poszła ostro do przodu, ale dla mnie są nadal bardzo seksowne. Z tamtych lat najczęściej pojawiającą się modelką była Natalia, która do dzisiaj jest aktywna w świecie heavy medical rubber. Ponieważ dawniejsze sesje i modele są zdecydowanie trudniejsze do identyfikacji, więc wybaczcie jeśli na tych zdjęciach nie ma jej. Na forach poświęconych dawnej erotyce do dziś nie wszystkie osoby zostały zidentyfikowane, czasami jest to po prostu już nierealne. Tak czy siak trzy zdjęcia wg mnie nieustępujące w niczym dzisiejszym sesjom, a dobór strojów- perfekcja
wtorek, 30 grudnia 2008
piątek, 26 grudnia 2008
GWENMEDIA RUBBERELLA - Latex Bound
Filmów wytwórni Gwenmedia nie powinno zabraknąć nigdzie tam , gdzie mowa jest o lateksowych strojach. Podobnie jak jej mutacje Gothic Media i Anastasia Pierce Productions filmy te skupiają się na jednym - lateksie we wszystkich możliwych odmianach i rodzajach strojów. Niestety po obejrzeniu czterech-pięciu filmów wieje trochę nudą, bo schemat jest podobny, czyli jedna kobitka zagumowuje drugą, przy okazji trochę ją męcząc na różne sposoby. Nie jestem zwolennikiem takich klimatów, ale jako zagorzały fan lateksu, po prostu muszę te filmy znać. Nie znaczy to że nie polecam ich oglądania. Niektóre są świetne, a stroje noszone zwłaszcza na początku scen są prześliczne. Potem i tak pojawia się łóżko próżniowe, czy jakiś specjalny kombinezon i dmuchana maska, co szczerze powiedziawszy nie podoba mi się. No i zwolennicy LOFHwP jeż wiele dla siebie nie znajdą w tej serii. Jeśli już to zdarzają się maski z zakrytą twarzą i ponytailem (o nich też coś napiszę, bo to podobno świetna rzecz dla dziewczyn pt. "chciałabym ostrą rozbieraną sesję, ale tak żeby mnie nikt nie rozpoznał". A teraz trochę o filmie z którego parę screenów przedstawię dzisiaj. Rubberella to postać pojawiająca się w 4 czy 5 filmach grana przez Jean Bardot - bardzo znaną postać sceny fetyszowej, mającą w dorobku wiele świetnych filmów i sesji. Pod koniec epizodu "Latex Bound" pojawia się w błękitnym stroju, dokonując zemsty na zdradzieckiej koleżance. Warto obejrzeć....
środa, 17 grudnia 2008
Monique Covet
poniedziałek, 15 grudnia 2008
Anita Blond - Sesja dla Private
Tym razem nie film a sesja Anity Blond w ciemnych włosach. Zawsze miałem problemy z odróżnieniem Anity Blond od Anity Dark, ale po zapuszczeniu sondy na odpowiednich forach okazało się że to ta pierwsza. Część sesji jest całkiem całkiem, ale czegoś w niej brakuje
Dopiero po dodaniu drobnego szczegółu zdjęcia robią się perfekcyjne:
Parę innych zdjęć zawiera zbyt przesadnie wyeksponowane szczegóły anatomiczne, których raczej staramy się w swoim blogu unikać, no chyba że się nie da inaczej pokazać klatki filmu czy zdjęcia. A swoją drogą można dojść do wniosku, że większość publikowanych tu materiałów ma ponad 10 lat, a zdarzać się będą pewnie i dwudziestoletnie. Nowych filmów, sesji i innych rzeczy związanych z LOFHwP jest naprawdę jak na lekarstwo. Teraz najwięcej jest masek z transparentnym latexem na twarzy. Takie również są ok, ale nie wywołują u mnie takiego dreszczu emocji. Nie wiem czemu w nowych filmach, albo wcale nie ma masek, albo jak już to koniecznie z zakrytą twarzą. Kilka sesji włoskich fetysz-modelek Agaty Moon i Nikli Black nie rozwiązuje problemu :( Czołowe postacie fetysz-modellingu unikają tematu jak ognia. Zostają na szczęście starsze sety. Drugim spostrzeżeniem jest fakt że w owym czasie wytwórnia Pirate/Private dysponowała chyba tylko jednym wzorem, albo jedną sztuką LOFHwP, bo wszystkie dziewczyny występują w identycznym. Przyjrzę się przy okazji kilku innych filmów Private, które jeszcze zostały do omówienia.
Dopiero po dodaniu drobnego szczegółu zdjęcia robią się perfekcyjne:
Parę innych zdjęć zawiera zbyt przesadnie wyeksponowane szczegóły anatomiczne, których raczej staramy się w swoim blogu unikać, no chyba że się nie da inaczej pokazać klatki filmu czy zdjęcia. A swoją drogą można dojść do wniosku, że większość publikowanych tu materiałów ma ponad 10 lat, a zdarzać się będą pewnie i dwudziestoletnie. Nowych filmów, sesji i innych rzeczy związanych z LOFHwP jest naprawdę jak na lekarstwo. Teraz najwięcej jest masek z transparentnym latexem na twarzy. Takie również są ok, ale nie wywołują u mnie takiego dreszczu emocji. Nie wiem czemu w nowych filmach, albo wcale nie ma masek, albo jak już to koniecznie z zakrytą twarzą. Kilka sesji włoskich fetysz-modelek Agaty Moon i Nikli Black nie rozwiązuje problemu :( Czołowe postacie fetysz-modellingu unikają tematu jak ognia. Zostają na szczęście starsze sety. Drugim spostrzeżeniem jest fakt że w owym czasie wytwórnia Pirate/Private dysponowała chyba tylko jednym wzorem, albo jedną sztuką LOFHwP, bo wszystkie dziewczyny występują w identycznym. Przyjrzę się przy okazji kilku innych filmów Private, które jeszcze zostały do omówienia.
HONEYZ - Won't Take It Lying Down
Zapomniana już dzisiaj dziewczęca grupa Honeyz wydała w roku 1999 singiel "Won't Take It Lying Down". I zapewne uległaby zapomnieniu jak wiele tego typu zespołów, gdyby nie teledysk do tej piosenki. Jak do tej pory to jedyny znany mi, nie-pornograficzny przypadek filmu gdzie piosenkarka, a nie aktorka erotyczna wystąpiła w LOFHwP. Jeśli to nie jedyny taki przypadek, a mam nadzieję że nie to chciałbym o tym wiedzieć jak najszybciej :) Dużo już widziałem teledysków z latexem nawet w roli głównej, ale tylko jedna dziewczyna poszła na całość, a szkoda. Tak więc uważam że Honeyz należy się wzmianka w tym blogu. Teledysk jest do obejrzenia na YouTube - naprawdę warto, zwłaszcza że żaden inny teledysk z LPTHwP nie przychodzi mi do głowy. Kilka screenów na zachętę, zwłaszcza że ponytail tworzą własne włosy piosenkarki.
Zespół tworzyły te trzy gustownie ubrane panie
Jak widać naśladownictwo zdecydowanie wskazane. Coś mi się teraz widzi że w którymś teledysku Cradle Of Filth widziałem też tak ubraną dominę, ale absolutnie nie jestem tego pewien.
Zespół tworzyły te trzy gustownie ubrane panie
Jak widać naśladownictwo zdecydowanie wskazane. Coś mi się teraz widzi że w którymś teledysku Cradle Of Filth widziałem też tak ubraną dominę, ale absolutnie nie jestem tego pewien.
niedziela, 14 grudnia 2008
PRIVATE - HELLS BELLES
PRIVATE - HELLS BELLES
To kolejny bardzo ważny dla miłośników lateksowych strojów film ten wytwórni. Już sama okładka wyraźnie mówi że należy się bliżej przyjrzeć temu wydawnictwu. Laura Angel w LOFHwP nie pozostawia złudzeń. Laura to wg mnie jedna z najładniejszych dziewczyn które kiedykolwiek występowały w filmach erotycznych.
Niestety, a może na szczęście już zakończyła karierę. Jak można wyczytać w Wikipedii - "w 2003 roku zamieszkała we Francji, wyszła za mąż i kompletnie zerwała z przemysłem erotycznym". W przeciwieństwie do wielu innych aktorek wiedziała kiedy powiedzieć dość. Czasami aktorki występują aż do pięćdziesiątki i po prostu wg mnie nie powinny się pokazywać inaczej jak w masce zasłaniającej całą twarz i kombinezonie No ale to temat na osobny wpis. Wróćmy do Hells Belles. W pewnej scenie razem z rudowłosą Foveą (niezbyt urodziwą) Laura wychodzi na scenę w LOFHwP, czarnym kombinezonie i długich czeronych kozakach, które wyglądają zdecydowanie lepiej niż czarne (mocno odróżniają się).
Cóż dalej opisywać, scena ma przebieg standardowy ale jest niesamowicie naładowana erotyzmem i jest jednocześnie jedną z naszych ulubionych. Dla mnie najlepsza kreacja Laury Angel. A oto kilka screenów.
Jak widać Laura ubrana w latex i czerwone kozaki to mieszanka wybuchowa. Polecam każdemu ten film......
To kolejny bardzo ważny dla miłośników lateksowych strojów film ten wytwórni. Już sama okładka wyraźnie mówi że należy się bliżej przyjrzeć temu wydawnictwu. Laura Angel w LOFHwP nie pozostawia złudzeń. Laura to wg mnie jedna z najładniejszych dziewczyn które kiedykolwiek występowały w filmach erotycznych.
Niestety, a może na szczęście już zakończyła karierę. Jak można wyczytać w Wikipedii - "w 2003 roku zamieszkała we Francji, wyszła za mąż i kompletnie zerwała z przemysłem erotycznym". W przeciwieństwie do wielu innych aktorek wiedziała kiedy powiedzieć dość. Czasami aktorki występują aż do pięćdziesiątki i po prostu wg mnie nie powinny się pokazywać inaczej jak w masce zasłaniającej całą twarz i kombinezonie No ale to temat na osobny wpis. Wróćmy do Hells Belles. W pewnej scenie razem z rudowłosą Foveą (niezbyt urodziwą) Laura wychodzi na scenę w LOFHwP, czarnym kombinezonie i długich czeronych kozakach, które wyglądają zdecydowanie lepiej niż czarne (mocno odróżniają się).
Cóż dalej opisywać, scena ma przebieg standardowy ale jest niesamowicie naładowana erotyzmem i jest jednocześnie jedną z naszych ulubionych. Dla mnie najlepsza kreacja Laury Angel. A oto kilka screenów.
Jak widać Laura ubrana w latex i czerwone kozaki to mieszanka wybuchowa. Polecam każdemu ten film......
środa, 10 grudnia 2008
PIRATE - POWERSLAVE
To pierwszy z filmów który jest interesujący ze względu na LOFHwP (to taki skrót od Latex Open Face Hood with Ponytail), będziemy go używać aby trochę uprościć pisanie, bo jak już wspomniałem słowo maska akurat niezbyt mi się podoba. W drugiej scenie tegoż filmu pojawia się dziewczyna ubrana następująco:
To pierwszy z filmów który jest interesujący ze względu na LOFHwP (to taki skrót od Latex Open Face Hood with Ponytail), będziemy go używać aby trochę uprościć pisanie, bo jak już wspomniałem słowo maska akurat niezbyt mi się podoba. W drugiej scenie tegoż filmu pojawia się dziewczyna ubrana następująco:
Kombinacja dopasowana idealnie, kombinezon, długie kozaki, a na głowie LOFHwP. Tylko tyle i aż tyle...
Trzy zbliżenia gotowej do akcji pani, która jest nispecjalnie urodziwą blondynką, ale za to chyba niewielu facetów by się jej oparło....
Nasza bohaterka ma koleżankę. Ta choć ładniejsza jest zdecydowanie gorzej ubrana. Jakby i ona związała swoje włosy w koński ogon, ubrała maskę z otworem na twarz i włosy, wypuściła je........... Nie tym razem
To jest zawsze piękny moment, odwrócenie głowy i powiewający warkocz. Niestety zdjęcie nieostre
Jeszcze kilka zdjęć głowy naszej gwiazdy
Gotowe na wszystko, ach ten czerwony długi warkocz.......
Do następnego opisu...
Nasza bohaterka ma koleżankę. Ta choć ładniejsza jest zdecydowanie gorzej ubrana. Jakby i ona związała swoje włosy w koński ogon, ubrała maskę z otworem na twarz i włosy, wypuściła je........... Nie tym razem
To jest zawsze piękny moment, odwrócenie głowy i powiewający warkocz. Niestety zdjęcie nieostre
Jeszcze kilka zdjęć głowy naszej gwiazdy
Gotowe na wszystko, ach ten czerwony długi warkocz.......
Do następnego opisu...
Witam. Moja kochana partnerka zaprosiła mnie do ożywienia trochę zaniedbanego bloga. W poprzednim wpisie mówiła coś o maskach. Taaaaaaaak one są piękne. I dziękuję mojej Kasi,że zgodziła się już jakiś czas temu założyć od czasu do czasu ten piękny ciuszek. Po obejrzeniu wielu filmów, latach szukania w necie zdjęć wreszcie zobaczyłem ten piękny widok na żywo. I wierzcie mi to jest takie "must have" dla każdej fetyszystki, obok długich butów, gorsetu i długich rękawiczek. Kombinacja taka wygląda piorunująco. Co dziwne takie maski z warkoczem, końskim ogonem, ponytailem, czy jeszcze jak je zwać, są bardzo mało popularne. Trzeba naprawdę polować na galerie i ujęcia kobiet noszące takie maski. Maski z zakrytą twarzą - proszę bardzo, są wszechobecne. A bardzo niewiele w porównaniu do tego jest sesji z maskami z otwartą twarzą. Czy określenie maska jest tu na miejscu - nie wiem może właściwsze byłby kaptur "hood?'" ale nie ma co tu kombinować. W następnych postach pokażę najlepsze zdjęcia i capsy z filmów jakie udało mi się w ciągu 10 lat zgromadzić w tej tematyce. A moja Kasia wyglądała mniej więcej tak.... oczywiście to zdjęcie z katalogu producenta, ale przedstawia dokładnie maskę mojej lubej....
Witam bo bardzo długiej nieobecności. Postanowiłam trochę zmienić charakter wpisów. Mianowicie skupię się na temacie który mnie ostatnio najbardziej kręci, mianowicie maskach z ponytailem i najlepiej z otwartą twarzą. Sprawiłam sobie ostatnio kolejną taką, czarną z czerwonym lateksowym warkoczem (niezbyt fortunna nazwa) - efekt przeszedł wszelkie oczekiwania. Taka maska i wyrazisty makijaż to świetny sposób na doprowadzenie partnera do szaleństwa - o ile nie jest z tych którzy nie uznają w łóżku żadnego ubioru. Tak więc zebrałam niezłą kolekcję zdjęć i capsów z filmów gdzie występują właśnie tak ubrane kobiety. A niestety galerii i filmów z takimi maskami nie ma za wiele, zwykle jak już to maska zakrywa całą twarz. One też są super, ale nie aż tak. Do zobaczenia
wtorek, 30 września 2008
Wspaniałe maski z Latex.at
Dawno mnie tu nie było - cóż brak czasu i awaria komputera zrobiły swoje. Przeglądając zasoby netu znalazłam prześliczne maski z firmy Simon.o (latex.at) Chciałabym kiedyś taką ubrać, ale cena około 350-400 zł niestety odstrasza mnie. Wiadomo że za jakość trzeba płacić i niewiele się tu wymyśli. Ponieważ uwielbiam maski w których mogę wyciągnąć włosy przez tubę, lub mające tzw koński ogon, pokażę kilka zdjęć właśnie takich maseczek. Mojemu facetowi też się podoba gdy ubiorę taką maskę i zrobię ostry makijaż. wyglądam wtedy tak władczo.....to jego słowa. O maskach będę pisać jeszcze nieraz , a teraz parę zdjęć:
niedziela, 14 września 2008
Dziś troszkę moich przemyśleń na temat pończoszek. W końcu to jedne z pierwszych bardziej odważnych części garderoby jakie dziewczyny ubierają. Jeszcze 20 lat temu kojarzone ewidentnie z wątpliwej urody aktorkami niemieckich filmów porno, dzisiaj są raczej synonimem elegancji. I tak powinno być, do tego dążymy. Niewiele jest elegantszych rzeczy od nylonowej pończoszki przypiętej do pasa o sześciu żabkach. Jednak nieczęsty to widok, bowiem nylony są dość drogie, delikatne wymagają pewnej uwagi i elegancji, oraz zakupu odpowiedniego pasa. Nie bieliźnianego o plastikowych zapięciach, a szerokiego z zapięciami metalowymi. Style tych pasów są różne, generalnie według mnie są mniej seksowne od bieliźnianych fatałaszków o przeznaczeniu ewidentnie nocnym. No ale taki pas musi utrzymać pończochę przez wiele godzin i musi być w tej materii niezawodny. Zostawiając jednak według wielu najbardziej ekskluzywny typ pończoszek i schodząc nieco bardziej na ziemię mamy całą gamę pończoch samonośnych. Fantazyjne szerokie koronki i różna faktura (kabaretki, gładkie, grubsze i cieńsze), powodują naprawdę przyspieszone bicie serca u facetów. A przeglądając dużo zdjęć ślubnych czy ze studniówek stwierdzam że takie pończochy to wręcz jazda obowiązkowa. I bardzo się z tego cieszę, wierząc że w przypadku wielu z tych młodych dam to nie jedyna okazja do ubrania pończoch. Niestety niedobrany rozmiar, czy w ogóle model często sprawia że pończochy spadają, stając się koszmarem posiadaczki. I wtedy kończy się raz na zawsze przygoda z pończochami, a szkoda. Ale główne przeznaczenie pończoszek to kusić, kusić i jeszcze raz kusić. Ale o tym to już w następnym wpisie o pończochach, jak również o tym co tygrysy lubią najbardziej - pończochach lateksowych i niestety w moim odczuciu nieudanym pomyśle - pończochach z lacku (PVC). Na razie...
wtorek, 9 września 2008
Na dzisiejszy wieczór
No to zaczynamy zabawę - ciekawe jak długo potrwa
Pierwszym wpisem na blogu warto się chyba przedstawić. Na imię mi Kasia, choć poważniej brzmi Katarzyna. Moje zainteresowania o których będę tu pisać to w głównej mierze fetyszowe ubranka. Jest to moja obsesja i mój partner podziela ten pogląd, a tak własciwie to on mnie zaraził. Ale ja wyznaję zasadę - przebieranki w łóżku i alkowie dotyczą obydwóch stron. Jak chcesz bym ubrała się dla Ciebie jak domina w gorset i długie kozaki nie możesz być nagi. Wskazany jest mundurek pokojówki, duże rozmiary można kupić, nie ma zmiłuj się. Często faceci chcą by ich panie wyglądały jak gwiazdy porno, a sami nie chcą ubrać się w kombinezon z lacku. U mnie nie ma miejsca na takie rzeczy - mój facet posiada pełny zestaw fetyszowych damskich ciuszków. Podzielę się z wami moimi przemyśleniami, marzeniami i opowieściami. Na pewno nie zobaczycie tutaj naszych zdjęć, co najwyżej zdjęcia ubranek jakich używamy w chwilach uniesień. Jesteśmy realnie żyjąco "normalną" parą. Nie praktykujemy żadnych zachowań w typie bondage, sado-maso, pissing czy innych tego typu praktyk, choć zdaję sobię sprawę że patrząc na nasze stroje można odnieść zupełnie inne wrażenie. Po prostu lubimy się tak ubierać i nie dorabiamy do tego żadnej filozofii. Co nie znaczy że nie mam czasami marzeń o troche innym seksie..... Starczy na początek, muszę poorganizować trochę tego bloga, żeby jakoś wyglądał.
Subskrybuj:
Posty (Atom)